RALEN GROUP

Ralen Group

AI w HR: sojusznik czy rywal?

AI w HR: sojusznik czy rywal?

Każde narzędzie posiada… kontrnarzędzie

Wyobraź sobie kandydata, który jest w trakcie spotkania rekrutacyjnego na Zoom. Jednocześnie korzysta z aplikacji, która w czasie rzeczywistym podpowiada mu jak zareagować na pytanie rekrutera. Po drugiej stronie ekranu siedzi rekruter, który korzysta z aplikacji, która podpowiada mu o co zapytać kandydata, a oprócz tego dokonuje oceny. Można powiedzieć AI rozmawia z AI za pomocą narzędzi, czyli… ludzi. Czy tak ma być? Zdecydowanie nie.

Ludzie są najważniejsi

Człowiek to podmiot, który ma sprawczość. To człowiek podejmuje decyzje. AI ma mu pomagać, ale nie wykonywać zadań za niego. Niestety, niektóre firmy wciąż o tym zapominają, i traktują, że AI zrobi za nich robotę. Tymczasem AI ma pełnić rolę wspierającą. Dobrym przykładem jest zastosowanie sztucznej inteligencji do onboardingu, kiedy nowy pracownik może porozmawiać z botem, żeby lepiej poznać firmę, ale też uzyskać odpowiedź na pytania dotyczące procedur. Taki bot wspiera tego człowieka, ale nie zastępuje w pełni kolegów z zespołu i przełożonego. On ich odciąża z konieczności odpowiadania na proste pytania, ale na kawę już nie pójdzie. 

Rozwój z AI w każdej pracy

Często, gdy dyrektorzy HR słyszą o AI, to wyobrażają sobie pracowników biurowych, którzy korzystają z zaawansowanych systemów. Tymczasem dzisiaj korzystać z AI może każdy. Przykładem jest wyposażenie pracowników fizycznych, którzy nie komunikują się w języku polskim w aplikację z botem głosowym, który pozwala szlifować język. Dzięki temu rośnie ich pewność siebie w obcym kulturowo miejscu pracy, a także zadowolenie z pozycji zawodowej. Jeśli człowiek dobrze czuje się w danym środowisku to chce tam zostać, nie szuka alternatyw. Czyli: mniej rotacji, więcej stabilności, lepszy biznes.*